Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 6 lipca 2015

Noble Health Provital Activ

Witam wszystkich:D Jakiś czas temu "ni z tąd ni z owąd" dostałam bardzo ciekawą wiadomość;)
A wiadomością tą była propozycja przetestowania bardzo fajnego suplementu diety od NobleHealth - Provital Activ. Na początku powiem szczerze zastanawiałam się nad tym ponieważ regularne przyjmowanie czegokolwiek na pewno nie jest moją mocną stroną a po drugie zbliżał się termin porodu więc miałam także wątpliwości czy będę  go mogła zażywać. Zaczęłam więc szukać informacji o jakichkolwiek przeciwwskazaniach. Jako, że takowych nie znalazłam postanowiłam spróbować. Przesyłkę dostałam bardzo szybko bo jakieś 2-3 dni później czego kompletnie się nie spodziewałam. A ponieważ wiedziałam że czeka mnie pobyt w szpitalu odłożyłam przyjmowanie ich na później. Po powrocie i w miarę dojściu do siebie czyli gdzieś po tygodniu zaczęłam brać tableteczki jeśli tak mogę je nazwać ponieważ do najmniejszych nie należą ale mimo to w połykaniu problemów nie sprawiają. Zapachem i smakiem też niestety nie zachęcają no ale przecież nie o o tu  chodzi;) A wyglądają dokładnie tak:
Pudełeczko z przodu
Zawartość opakowania

Opakowanie tabletek

Skład suplementu

Instrukcja obsługi;)


Zawartość opakowania
Opakowanie zawiera 120 tabletek co wystarcza na około 2 miesiące stosowania (według instrukcji 2 tabletki dziennie najlepiej rano). Zanim zaczęłam je stosować jeszcze raz przyjrzałam się dokładnie wszystkim składnikom tak aby na pewno nic nie szkodziło maleństwu. Nie stwierdziłam niczego złego. Wszystkie składniki są jak najbardziej naturalne więc wydaje mi się, że każdy może je przyjmować. Najbardziej spodobała mi się obecność popularnego teraz zielonego jęczmienia, który wspomaga odchudzanie.Zwłaszcza po ciąży jest to dla mnie dość przydane bo pomoże zwalczyć nadmiar kilogramów, które niestety mi doszły. Ucieszyła mnie perspektywa szybszego się ich pozbycia;)Według mnie suplement został bardzo fajnie skomponowany. Nie będę opisywać jakie funkcje spełnia jaki składnik ponieważ dokładnie zostało opisane to na opakowaniu (zdjęcie). Suplement pomaga w dostarczeniu organizmowi cennych witamin i składników, które wspomagają prawidłowe jego funkcjonowanie ( w tym: dobre samopoczucie, zmniejszenie zmęczenia, utrzymanie sprawności umysłowej, wspomaganie układu odpornościowego, usuwanie ubocznych produktów przemiany materii, wspomaganie utrzymania fizjologicznej równowagi żołądka). Czyli jak dla mnie jest to kompozycja idealna:) Nie dość, że pomaga przy zmęczeniu (a to bardzo daje się we znaki po tylu nieprzespanych nocach), podbudowuje trochę mój organizm to jeszcze może pomóc w walce ze zbędnymi kilogramami:) a te lecą w dół dosyć szybko bo to moja trzecia ciąża ale po wcześniejszych na pewno nie wyglądałam tak dobrze jak teraz w tak krótkim czasie mimo, że po każdej doszłam przy końcu do tej samej wagi;). A minął dopiero miesiąc. Jestem bardzo zadowolona. Nie wiem ile w tym jest zasługi suplementu ale jakaś część na pewno:) A co najlepsze tabletki podkrada mi również mąż gdy złapie go "gorszy dzień" w celu polepszenia samopoczucia:) Żal mi będzie gdy opakowanie się skończy chociaż powiem szczerze, że dla odmiany wypróbowałabym teraz czegoś innego również z tej firmy bo bardzo ciekawią mnie pozostałe ich produkty:)

Podsumowując: Czy na prawdę działa? W jakimś stopniu na pewno. Dostarcza organizmowi składników, które działają na niego w taki a nie inny sposób więc organizm obecność tych składników odczuć powinien;) Nie znam innego produktu, który ma takie połączenie składników a wydaje mi się że jest ono dobrane idealnie:) Bo kto nie chciałby czuć się dobrze psychicznie i fizycznie dzięki jednemu suplementowi??;)


Więcej o suplementach od NobleHealh poczytać można tutaj:)
A NobleHealth Provital Activ znaleźć można tutaj:D


Pozdrawiam:)

sobota, 13 czerwca 2015

Testy TRND i Zalando

Hej:) Jak niektórzy pewnie wiedzą ruszyły ostatnio testy trnd Zalando. Do testowania przeznaczony był zestaw :Bon upominkowy na 100 zł do sklepu Zalando.pl (pewnie większość osób zna go choćby z reklam) a także duża ilość bonów zniżkowych 20% i 15% do sklepu do rozdania znajomym.

A wyglądało to mniej więcej tak:




I skłamałabym tutaj, mówiąc, ze niespodzianka taka mnie nie ucieszyła bo 100 zł to dość sporo i co nieco można już kupić:). Zabrałam się więc do szukania jakiejś ciekawej zdobyczy. W 100 zł sie co prawda nie do końca zmiesciłam ale dla siebie zamówiłam torebeczkę a mąż dostał buty (już ich niestety nie pokażę bo były białe i szybko się zabrudziły;)). Torebeczkę pokazać jednak mogę;)

A oto ona:


Powiem szczerze. Sklep mi się nie spodobał. Z moich zakupów owszem, jestem zadowolona ale za swoje własne to raczej bym tam nie kupiła. Ceny nie zachęcają. O ile udało mi się upolować coś w miarę taniego to można to znaleźć tylko z wielkim uporem, bo żeby kupić jakąkolwiek bluzeczkę trzeba wydać od 50 zł wzwyż a potem i tak nie wiadomo co tak na prawdę przyjdzie. Niby fakt wysyłka i zwrot sa darmowe i to duży plus to zabawa w zwroty mi sie nie widzi. Modelki na zdjęciach paskudne (nie wysilili się, a może to celowe zagranie). Sklep przereklamowany. Wysyłka w miarę szybko chociaż dostałam wiadomość, ze nastąpi opóźnienie to paczkę dostałam w niecały tydzień (w tym sobota i niedziela). Ja raczej nie zrobię tam więcej zakupów ale bonami zniżkowymi podzielić się mogę:) Niech by komuś posłużyły:) Chętni pisać pod postem:) Pozdrawiam:)

piątek, 29 maja 2015

Paczka Ambasadorki od Rekomenduj.to

Hej:) W związku z tym, że teraz na pewno co najmniej kilka miesięcy posiedzę w domku postaram się bywać tu częściej ( w zależności od materiałów jakie uda mi się nazbierać aby móc o czymś pisać;)) Na początek paczka Ambasadorki Winiary od Rekomenduj.to :D

A oto jej zawartość:



To z czego jestem chyba najbardziej ucieszona to doniczka i nasionka:D Tego się nie spodziewałam. Pomysł świetny:)


Przepisy na chłodniki z wykorzystaniem chłodników Winiary:D Trzeba będzie wypróbować.


No i w końcu Chłodniki Winiary:) Powiem szczerze. Jestem nastawiona bardzo sceptycznie ponieważ w życiu nie jadłam chłodników. Boję się spróbować;) Do przygotowania potrzebują jednak jogurtu więc na pewno zrobię gdy tylko takowy zakupię;) A co tam. Raz się żyje;) A... no i na pewno wiele z nich pójdzie do nowych właścicieli co bym się za bardzo nie przejadła bo co za dużo to też niezdrowo;)


Pozdrawiam:)

czwartek, 15 stycznia 2015

Szampon przeciwłupieżowy CLEAR Damaged & Colored Hair Repair:)

Hej:) W końcu do znalazłam:) Mój numer jeden, ulubiony i niezastąpiony:) Szampon przeciwłupieżowy CLEAR women. Szampony CLEAR to dość duży wybór szamponów przeciwłupieżowych dla kobiet i mężczyzn. Ja aktualnie używam wersję: DAMAGED & COLORED HAIR REPAIR. I teraz juz wiem, że szamponu CLEAR nie zamienię na żaden inny. Raz, że pomógł mi się pozbyć łupieżu (od kiedy go używam łupież ani razu nie powrócił) a dwa to to, ze włosy po nim są bardzo miękkie w dotyku. Idealne połączenie dla osób borykających sie z łupieżem i suchymi sztywnymi włosami.

Na opakowaniu:
Do 95% większa ochrona włosów przed zniszczeniem.

Tył:
FAKT: Skóra głowy jest podstawą pięknych włosów. Dlatego opracowaliśmy formułę NUTRIUM 10, która usuwa łupież i pozostawia zdrowo wyglądającą skórę głowy dla pięknych włosów.
FORMUŁA NUTRIUM 10:
1. Głęboko nawilża skórę głowy
2. Eliminuje łupież, uczucie swędzenia i suchości u źródła
3. Zwiększa naturalną odporność przeciwłupieżową oraz wzmacnia włosy od nasady aż po same końce.

Rekomendowany przez Międzynarodową Akademię Dermatologii Kosmetycznej.

Nałóż szampon na wilgotne włosy, wmasuj a następnie spłucz.

A oto zdjęcie szamponu:
Cena opakowania 400 ml to około 17 zł. Jest to dosyć sporo jednak produkt jest wart swojej ceny. Nie tylko jest świetny, pomaga zwalczyć łupież ale też sprawia, że włosy są miękkie i miłe w dotyku. W dodatku jest bardzo wydajny. Mam dosyć długie i bardzo gęste włosy. 400 ml wystarczyło na więcej niż 3 miesiące przy myciu ok 3 razy w tygodniu. Jeszcze  raz mówię: naprawdę WARTO!

Są tez niestety minusy. Ale nie mówię o właściwościach produktu ale o jego dostępności w sklepach.Ciężko znaleźć go na półkach. Trzeba nieźle się nagimnastykować aby natrafić na sklep czy też drogerię w których można go kupić. A szkoda, bo większość łatwo dostępnych szamponów przy nim może się schować;)

Polecam! 

czwartek, 16 października 2014

Piracki Statek od Dumel:)

Hej:) Nie ma mnie tu praktycznie ponieważ ciężko mi znaleźć wolny czas. Dzisiaj jednak wracam aby opisać pewne cudeńko, które miałam okazję testować dzięki firmie Dumel:)




W związku z tym, że moje zdjęcia nie sa idealnie przejrzyste zapraszam również do obejrzenia statku na stronie firmy. A można to zrobić klikając TU.  To tak na wstępie;)

Tak więc od kiedy Statek Piracki z serii DumelDiscovery zagościł w naszym domu nie ma lepszej zabawki dla mojego synka. Zabawka jest z nami już miesiąc a codziennie przychodząc z pracy widzę, że była używkowana  ponieważ ciągle pojawia się w innym miejscu domu i zawsze w innej pozycji niż była (piraci i zwierzątka też oczywiście biegają to tu to tam;)) Nawet dziś z rana przed wyjściem synka do przedszkola bedąc w drugim pokoju słyszałam, że nie mógł on się oprzeć zabawą statkiem;)

Szczerze mówiąc na początku ja równiez nie mogłam się nadziwić świetności tej zabawki:)

A teraz troszkę o funkcjach. Starałam się pokazać na zdjęciach wszystko co mogłam ale nie na wszystko pozwoliła mi ich jakość. A oto one:



Minusem było to, że zabawka nie zawierała instrukcji, której to zawsze szuka się gdy czegoś niewiadomo. A w tym przypadku za nic na świecie nie mogłam odgadnąc jak otwiera się poklad;) Na szcześćie udało mi się wyczytać to w końcu z pudełka, na którym zawarte są właśnie wszystkie informacje o zabawce:).

 Statek ten wydaje mi się rewelacyjnym prezentem dla dziecka na każdą okazję. Mój synek ma 3 latka i wydaje mi się, ze zabawka przypasowała do niego idealnie. Wręcz ją uwielbia a wszystkie inne zabawki odeszły na bok. Statek wydaje wiele dźwięków. Po naciśnięciu np skarbu bądź też posadzeniu pirata na miejsce można usłyszeć rewelacyjne pirackie wierszyki i melodie.  Dźwięki pojawiają się też po przekręceniu kierownicy statku w jedną lub drugą stronę:) A wracając do części podpokładowej otwiera się ją naciskając na szarą myszkę, która siedzi sobie na pokładzie, i naszym oczom ukazuje się wtedy właśnie sypialnia, kuchnia, skarbiec i spiżarnia piracka:) Poniżej zamieszczam filmiki, choć słabe jakościowo, może choć troszkę ukażą swietność zabawki:)

Jak widać na filmie nie tylko mój synek lubi bawic się statkiem ale tez moja starsza córka;) Przyciąga ją to, że statek po czesci wygląda jak domek dla lalek dzięki temu co znajduje sie pod pokładem;)
Tak więc statek jest propozycją wspólnej zabawy dla obojga rodzeństwa, dzięki czemu spędzają razem czas, nie uciakając każde, do swojego kąta. A tu mamy jeszcze postaci tego statku:






Podsumowując: Statek Piracki zdał egzamin i stał się ulubiona zabawką nie tylko mojego syna, dla którego byl przeznaczony. Czyli jednym zdaniem zabawka rewelacja:) Ja również jestem pod jej wielkim wrażeniem i zachęcam do kupna i sprawienia tym wielkiej radości dzieciakom:)
Zapraszam również na strone producenta, gdzie znaleźć można informację gdzie zabawkę taką kupić.

Jeszcze raz dziękuję za wspaniałą zabawkę i możliwość jej testowania firmie Dumel.

Pozdrawiam:)


piątek, 6 czerwca 2014

Get Slim Daytime, NOBLE HEALTH:)

Witam:D Jestem właśnie po testowaniu produktu wspomagającego odchudzanie GET SLIM DAYTIME. Produkt utrzymuje prawidłowy poziom glukozy we krwi. Dodaje energii i pomaga kontrolować masę ciała.
A wygląda on mniej więcej tak:




Przepraszam za odwrócone zdjęcie ale streszczam się jak mogę bo niestety ale ostatnio mam ciągły natłok obowiązków;)

Produkt, który testowałam jest produktem w saszetkach. Jest to proszek, który rozpuszcza się w wodzie. (Występuje też wersja w tabletkach).
Sporządzony napój należy pić 2 razy dziennie. Według zaleceń z opakowania najlepszymi na to godzinami są 11.00 i 15.00. Niestety godziny te nie zawsze i nie dla wszystkich są realne do spełnienia, ponieważ nie zawsze mamy dostęp do szklanki wody;) Choć dla chcącego, można rozpuścić go w połowie małej, niegazowanej butelkowanej wody:D Ja używałam raczej wody gotowanej, i najlepiej ciepłej ponieważ w zimnej proszek za nic nie chce się rozpuścić....

Co do smaku, można sie przyzwyczaić. Przez pierwsze 2 dni nie chciał mi za bardzo wejść;) Potem było już lepiej, a po paru dniach nie wyobrażałam sobie nie wypić szklanki tego napoju:D Rzeczywiście dodawał on energii, samopoczucie też było lepsze.

Podczas testowania nie stosowałam żadnej diety ani tez wysiłku fizycznego, ponieważ chciałam sprawdzić czy poradzi sobie sam...Ubytek wagi był i owszem choć nieduży. (jakieś 1,5 kg). Ale to zawsze coś:) Bez wysiłku to i tak dobrze;) a i stosowanie bylo dośc krótkotrwałe ponieważ 2 tygodnie, to nie jest jakoś zawrotnie dużo czasu:)

Oceniam więc produkt jak najbardziej na plus i polecam. Przy delikatnym wysiłku na pewno poradzi sobie znakomicie:D

Zapraszam do poczytania o tym i innych produktach:

                                                          http://noblehealth.com/pl/

A tu podaję bezpośredni link do kupienia GET SLIM DAY, gdzie można poczytać również o jego właściwościach dzięki czemu nie muszę aż tak bardzo się o nim rozpisywać:



Plusy: 
-więcej energii i lepsze samopoczucie
- spadek masy ciała 
- idealny napój na upalne dni (w tabletkach to już nie to samo;))

Minusy:
- cena (79,90)
- trudno rozpuścić go w wodzie, bez problemu rozpuszcza się tylko w gorącej

wtorek, 15 kwietnia 2014

To i tamto;)

Witam gorąco:) Dawno mnie tu nie było ale teraz bardzo mało czasu mam dla siebie bo został mi miesiąc do napisania pracy magisterskiej, którą meczę niemiłosiernie;) No i niestety ciągle mam dopiero trzecią część tego co powinnam mieć;) Oprócz tego w kość dają mi ciągłe poszukiwania pracy, stażu lub czegokolwiek w tym stylu;) Tak więc ostatnio z czasem krucho ale nie narzekam przynajmniej na nudę;) Bardzo miło zaskoczyły mnie statystyki, które w czasie mojej nieobecności dość znacznie skoczyły w górę:) Dziękuję, że mnie tu odwiedzacie mimo tego, że mnie tu nie ma;) Bla bla bla;) Oki uciekam do pracy:) Kiedyś się zjawię;)